Zapłacą krocie za śmieci. Nawet w Warszawie jest taniej

Było 24 zł od osoby, będzie 37 zł. Z taką podwyżką opłaty śmieciowej muszą od sierpnia liczyć się mieszkańcy Rejowca Fabrycznego. To jedna z najwyższych, jeśli nie najwyższa, opłata za odpady w skali całego regionu. Obecny burmistrz w swojej kampanii krytykował koszty życia w Rejowcu, a teraz zafundował mieszkańcom sporą ich podwyżkę.

Nowe stawki opłat radni przyjęli na ostatniej sesji rady miasta. Była ona absolutoryjną – burmistrz jednogłośnie otrzymał absolutorium i niemal jednogłośnie (od głosu wstrzymał się jedynie radny Sławomir Kułaga) wotum zaufania. Jednomyślnie przyjęto także raport o stanie miasta – do debaty nad nim nie zgłosił się nikt z mieszkańców, a radni najwyraźniej również nie mieli ochoty zabierać w tej sprawie głosu. Najwięcej emocji wzbudziła sprawa planowanych opłat za śmieci.

Już od kilku tygodni wiadomo, że miasto będzie zmuszone wprowadzić nowe, wyższe stawki. W maju ogłosiło przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych w okresie od 1 lipca br. do 31 stycznia 2025 r. Założyło, że przeznaczy na ten cel ok. 699 tys. zł, ale ta kwota okazała się niewystarczająca, bo obie ze zgłoszonych ofert były wyższe (824 tys. zł i 902 tys. zł). W ubiegłym tygodniu miasto podpisało umowę z tańszym oferentem.

– W wyniku przeprowadzonego postępowania zamówienia publicznego na świadczenie dla Rejowca Fabrycznego usługi na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych wyłoniono wykonawcę, który złożył najkorzystniejszą ofertę. Od 1 lipca Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Magdalena Kicińska, Strupin Łanowy 12, 22-100 Chełm będzie świadczyć dla miasta usługę odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych. W związku z tym zmianie będą musiały ulec opłaty po stronie mieszkańców naszego miasta. 6 maja 2024 r. firma MZK EKO s.c. wypowiedziała umowę z miastem. Powodem była likwidacja zakładu, który świadczy usługi odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych w kwocie 777,00 zł brutto za 1 Mg odpadów. Najkorzystniejsza oferta, którą złożyło Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Magdalena Kicińska na świadczenie usługi odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych w cenie jednostkowej 1.293,84 zł brutto za 1 Mg odpadów, pociągnęła za sobą potrzebę aktualizacji stawki opłaty – informuje burmistrz Gabriel Adamiec.

Urzędnicy przygotowali kalkulacje, w oparciu o które zaproponowali kilka stawek.

– Dzisiaj ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, na podstawie której ustala się opłatę za śmieci mówi o potrzebie samofinansowania w tym obszarze oraz dopuszcza maksymalną wysokość opłaty za śmieci na poziomie 53,56 za osobę – proszę pamiętać, że ustalono ją w oparciu o analizę rynku. Jest ona zarówno dla nas jak i radnych nieakceptowalna. Spędziliśmy wiele godzin z urzędnikami nad opracowaniem kilku wariantów bardziej korzystnych dla mieszkańców – mówi zastępca burmistrza Joanna Kasprzak.

Ten najdalej idący wariant zakładał, że miesięczna opłata za śmieci od osoby wyniesie dla mieszkańców zabudowy jednorodzinnej 44,50 zł, z tym, że przewidziano także ulgę za kompostowanie frakcji bio w wysokości 12,50 zł. Podczas wspólnego posiedzenia komisji, które odbyło się na kilka dni przez sesją i trwało ponad 4 godziny radni uznali, że najlepszy będzie wariant zakładający opłatę na poziomie 37 zł, a mieszkańcy deklarujący kompostowanie bioodpadów będą mogli liczyć na ulgę w kwocie 5 zł od osoby. Osoby niesegregujące śmieci zapłacą 74 zł od każdego domownika.

Radny Mariusz Grams zauważył, że do tej pory mieszkańcy płacili 24 zł od osoby, więc proponowana podwyżka będzie dość dotkliwa.

– A mówiło się, że w Rejowcu jest tak drogo… Moim zdaniem te kwoty są nie do przyjęcia. Trzyosobowa rodzina w skali roku zapłaci za śmieci ok. 1,3 tys. zł. To więcej niż za ogrzewanie centralne – mówił radny.

Wskazał także, że w okolicznych gminy opłaty za odpady są niższe (w Krasnymstawie – 17 zł, w Chełmie – 19 zł, w Wierzbicy – 25 zł, w Rejowcu – 15 zł), a jeśli stawka 37 zł przejdzie, mieszkańcy Rejowca Fabrycznego będą płacić więcej niż mieszkańcy Lublina, Świdnika czy Puław, gdzie śmieci kosztują ok. 30 zł. M. Grams zauważył też, że urzędnicy kalkulując nowe stawki, nie wzięli pod uwagę, że od 2022 r. ilość odpadów spada, podobnie jak liczba mieszkańców i niesłusznie założyli, że w tym roku śmieci będzie więcej.

– Wybraliśmy najbardziej optymalny wariant – mówiła na sesji Iwona Herda, przewodnicząca RM Rejowiec Fabryczny. – Niestety nie ma możliwości, aby w tym roku miasto mogło obniżyć te rachunki poprzez dopłatę dla mieszkańców.

Głos zabrał także radny Krzysztof Kister, który stwierdził, że gdyby miasto zajęło się tematem śmieci odpowiednio wcześniej, stawki być może udałoby się obniżyć o ok. 8-10 zł.

– Trzeba było pomyśleć o tym już w poprzedniej kadencji. Nie porównujmy się do poprzedników, ale działajmy tu i teraz i próbujmy wyjść na prostą – odpowiedziała mu przewodnicząca.

Radni opozycji, bo tylko oni – poza przewodniczącą – zabrali na sesji głos w dyskusji, mieli także uwagi, co do wysokości ulgi za kompostowanie bioodpadów. Do tej pory było to 1 zł od mieszkańca, od sierpnia będzie 5 zł. Urzędnicy tłumaczyli, że ulga ma zachęcić mieszkańców, by część odpadów pozostawiali na swoich posesjach, dzięki czemu do systemu będzie trafiać ich mniej, co wygeneruje oszczędności. Radni mieli wątpliwości czy przyniesie to oczekiwany skutek, zwłaszcza, że tacy mieszkańcy nadal mają prawo wystawiać bioodpady w dzień wywozu. Wskazywano także, że to rozwiązanie nie jest sprawiedliwe w stosunku do mieszkańców bloków, którzy na ulgę liczyć nie mogą.

Ostatecznie obie uchwały przeszły, ale niewielką przewagą głosów. Nowe stawki opłat poparło siedmioro radnych: Małgorzata Bobruś, Iwona Herda, Rafał Kiejda, Piotr Kociubiński, Jacek Słotwiński, Agnieszka Soczyńska i Arkadiusz Szczołko.

Przeciw było pięcioro: Rafał Brzyśko, Mariusz Grams, Krzysztof Kister, Sławomir Kułaga i Dorota Tyrańska. Od głosu wstrzymali się: Marcin Krupa i Henryka Wiśniewska. Niemal identycznie głosy rozłożyły się w sprawie ulgi.

Ubiegłotygodniową sesję z uwagą śledził były przewodniczący rady miasta, Robert Szwed, który ocenia, że skala podwyżki jest duża, a gdyby miasto wnikliwiej podeszło do tematu, być może udałoby się ją zniwelować.

– Pan Adamiec podczas trwania kampanii wyborczej na łamach lokalnej prasy stwierdził, że zdecydował się kandydować na fotel burmistrza motywowany rozmowami mieszkańców, gdzie codziennie słyszał m.in. o wysokich kosztach życia w Rejowcu Fabrycznym. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta zafundował wraz ze swoimi radnymi mieszkańcom gigantyczne podwyżki opłat za śmieci. Dotychczasowa miesięczna opłata 24 zł od osoby wzrośnie od 1 sierpnia do wysokości 37 zł. Po podwyżce opłata za śmieci w Rejowcu Fabrycznym będzie najwyższą opłatą z gmin w powiecie chełmskim i jedną z najwyższych, o ile nie najwyższą w województwie lubelskim. Jak widać na przykładzie podwyżek opłat za śmieci burmistrz doskonale „wsłuchał się” w głosy mieszkańców o wysokich kosztach życia. Cóż, kampania wyborcza się skończyła… – komentuje Robert Szwed, wieloletni samorządowiec, były przewodniczący Rady Miasta Rejowiec Fabryczny.

Jego zdaniem wobec wysokiej ceny za odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych uzyskanej w przetargu, należało wesprzeć mieszkańców dopłatami z budżetu miasta.

– Zdaję sobie sprawę ze słabego wyniku operacyjnego tegorocznego budżetu, ale może nie trzeba było czym prędzej powoływać zastępcy burmistrza, a te środki skierować właśnie na dopłaty do „śmieci” dla mieszkańców – uważa były przewodniczący. (w)

News will be here