Powtórki wyborów nie będzie

Sąd Okręgowy w Lublinie zakończył postępowanie w sprawie protestu wyborczego z gminy Siedliszcze. Kontrkandydatka Hieronima Zonika domagała się unieważnienia drugiej tury i powtórzenia głosowania, zarzucając konkurencyjnemu komitetowi przestępstwa wyborcze.

W Siedliszczu o fotel burmistrza ubiegało się troje kandydatów – urzędujący od 33 lat burmistrz Hieronim Zonik oraz Joanna Bartnik i Marta Gołębiowska. Najwięcej głosów otrzymał H. Zonik, ale za mało, żeby wybory rozstrzygnęły się już w pierwszej turze. W drugiej Zonik spotkał się z Bartnik. Konkurentce wójta poparcia udzieliła trzecia kandydatka. Ale to nie wystarczyło. H. Zonik wygrał 103 głosami. W takim wynikiem nie pogodziła się J. Bartnik, która zdecydowała się zaskarżyć wynik wyborów. Jej zdaniem doszło do szeregu przestępstw przeciwko wyborom, które miały zdecydowany wpływ na wynik głosowania. Chodziło o rzekome kupowanie głosów, dowożenie na głosowanie i dopisywanie mieszkańców do spisu wyborców między pierwszą a drugą turą. H. Zonik uznał zarzuty za absurdalne.

Sąd miał 30 dni na rozpatrzenie protestu. Przesłuchał świadków a w minioną środę 19 czerwca oddalił wniosek pełnomocnika KWW Joanny Bartnik. Na ogłoszeniu orzeczenia nie było nikogo ze skarżącej strony. Był burmistrz Zonik, który tak skomentował całe zamieszanie z wyborami: – Sąd obnażył całą farsę. Wypunktował i storpedował każdy z zarzutów podnoszonych w proteście. Chociaż trafniejsze określenie to nie zarzuty, tylko kłamstwa i oszczerstwa. Orzeczenie było bardzo obszerne i widać, że sąd przeanalizował wszystko w szczegółach. Ja mówiłem, że wstyd mi jest się tłumaczyć z tych pomówień i żałuję, że w eter poszły nieprawdziwe informacje o nieprawidłowościach przy wyborach w Siedliszczu.

Skarżąca strona może jeszcze wnieść odwołanie do Sądu Apelacyjnego. Ma na to siedem dni. (bf)

News will be here