Mniej wiernych, mniej powołań

Kościół Katolicki przeżywa kryzys związany z odchodzeniem ludzi od wiary i z brakiem nowych powołań kapłańskich. Widać to również w diecezji siedleckiej, gdzie przybywa miejsc, w których łączone są dwie parafie. Tak będzie m.in. w gminie Hanna.

Diecezja siedlecka ma powierzchnię niemal 11,5 tys. km kwadratowych. Na tym obszarze żyje ok. 716 tys. ludzi, z czego zdecydowana większość, bo aż 707 tys. to katolicy. Są oni skupieni w 247 parafiach. Obecnie na terenie diecezji pracuje 686 osób duchownych. Kolejnych 31 przygotowuje się do posługi w seminarium. Biskup Kazimierz Gurda ogłosił niedawno zmiany, które zajdą w parafiach z dniem pierwszego lipca.

W powiecie włodawskim dotkną one kilku parafii. Ks. Aleksander Żywczok będzie zwolniony z urzędu proboszcza parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Wytycznie i przeniesiony na emeryturę z zamieszkaniem w Katowicach, w archidiecezji katowickiej. Na jego miejsce przyjdzie ks. mgr Robert Daszczuk zwolniony z urzędu wikariusza parafii pw. Matki Bożej Kodeńskiej w Pilawie. Ks. kan. mgr Janusz Sutryk został mianowany dziekanem dekanatu hańskiego na okres kolejnych 5 lat.

Najbardziej drastyczna zmiana dotknęła parafię Lack i Dołhobrody w gminie Hanna. Ks. mgr Zbigniew Komoszka został zwolniony z urzędu proboszcza parafii pw. Matki Bożej Bolesnej w Lacku i mianowany proboszczem parafii pw. Zwiastowania NMP w Hrudzie. Na jego miejsce nie przyjdzie inny duchowny.

Obowiązki proboszcza w Lacku pełnić będzie obecny proboszcz sąsiedniej parafii w Dołhobrodach, czyli ks. mgr Dariusz Karbowiak. To efekt braku rąk do pracy. Nowych powołań jest coraz mniej, więc takich ruchów w przyszłości prawdopodobnie będzie więcej. Niezadowolenia z takiej sytuacji nie kryją mieszkańcy Lacka, którzy boją się, że z czasem stracą nie tylko proboszcza, ale też swoją parafię. (bm)

News will be here